sobota, 12 marca 2011

Pierwsze chwile w domu - alarm bojowy

Kiedy młoda zaczęła jeść rozpocząłem oglądanie jej ran - pierwsza rzecz która rzuciła się w oczy
 kolejna
brak futra i bezwładny ogon.

z tego co wiem od sąsiadów to:
1. byli właściciele mieszkanie sprzedali i zwierzyniec wystawili na dwór (3 koty i pies)
2. Nasze okręgowe TOZ wyłapało dorosłe koty a ona im zwała.
3. błąkała się około 3 miesiące

Następnego dnia idziemy do weta ustalić dokładnie co jej dolega.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz